🦘 Obóz Zdrady I Zaprzaństwa

Wszystkie obozy zaprzaństwa i zdrady są zgodne, że w każdej, najdrobniejszej kwestii musimy pytać się tych, którym sprzedano nasz kraj. Teraz logicznie pomyślmy, czyny Wacka Krzeptowskiego w porównaniu do tego co się teraz dzieje z naszym krajem pod jurysdykcją UE to można by rzec mało znaczący folklor. 12 września przeszła przez Warszawę demonstracja przeciwko restrykcjom wprowadzanym przez władze pod pretekstem epidemii zbrodniczego koronawirusa. Podczas takich manifestacji niepodobna zachować wymaganego dystansu społecznego, a poza tym uczestnicy protestowali także przeciwko konieczności zakładania kagańców, zwanych pieszczotliwie „maseczkami”. Walka cywilna. Opór społeczeństwa polskiego w czasie okupacji niemieckiej wyrażał się nie tylko w walce bieżącej i przygotowaniach do powstania zbrojnego w szeregach Armii Krajowej. Przybrał również powszechniejszą formę walki cywilnej, za którą – tak jak za każdy sprzeciw wobec okupanta – groziły najwyższe kary, stosowane Wprawdzie przy rozpatrywaniu pewnej sprawy w warszawskim Sądzie Okręgowym wyszło na jaw, że ABW prowadziła operację „Temida”, której celem był werbunek agentury w środowisku sędziowskim - ale ujawnienia rezultatów tej operacji nie chce ani obóz zdrady i zaprzaństwa, ani obóz „dobrej zmiany”. Nietrudno to zrozumieć; z 199 views, 5 likes, 1 loves, 2 comments, 0 shares, Facebook Watch Videos from Jedna_polska?: ️ SKĄD WCIĄŻ W POLSCE UTRZYMUJE SIĘ OBÓZ ZDRADY i ZAPRZAŃSTWA? Trwa ponieważ nie rozliczyliśmy się z Najpierw musicie swoje ofiary podporządkować sobie i zjednać. Wzbudzić ich zaufanie. Najlepiej obiecać im coś, czego nie możecie im dać - „lepszą przyszłość”. Potem musicie ich instrumentalnie wykorzystać i upokorzyć. Pomoże wam w tym luźna interpretacja konstytucji oraz wprowadzane w niej zmiany. N Papież Franciszek zapytany o prawdopodobną przyczynę wojny, jaką Rosja prowadzi z NATO na Ukrainie wyraził przypuszczenie, że było nią „szczekanie NATO pod rosyjskimi drzwiami”. Warto przypomnieć, że za ustawą z 1 kwietnia 2008 roku, upoważniającą prezydenta Kaczyńskiego do ratyfikowania tego traktatu, głosował – z pewnymi wyjątkami – zarówno obóz płomiennych dzierżawców monopolu na patriotyzm z Jarosławem Kaczyńskim, jak i obóz zdrady i zaprzaństwa z Donaldem Tuskiem. Amerykański Departament Sprawiedliwości ujawnił raport z „rosyjskiego śledztwa” specjalnego prokuratora Roberta Muellera Zresztą nie tylko obóz zdrady i zaprzaństwa realizuje tę strategię. Na swój sposób realizuje ją również obóz “dobrej zmiany”, w czym obóz zdrady i zaprzaństwa mu pomaga, taktownie wstrzymując się od głosu podczas forsowania w Sejmie przywiezionej z Brukseli formuły bezwarunkowej kapitulacji Polski, którą postanowiono 19 stycznia zakończyły się w Gdańsku uroczystości pogrzebowe tamtejszego prezydenta Pawła Adamowicza, którego kilka dni wczesniej, na oczach setek ludzi zadźgał Stefan W., o którym wiemy tyle, że z bronią w ręku rabował banki, a zdobyte w ten sposób pieniądze wydawał na imprezowanie i plażowanie w ciepłych krajach. Wiemy też, że zdiagnozowano u niego schizofrenię […] Miażdżące zwycięstwo miała mu przynieść wysoka frekwencja, do której nawoływało nie tylko ono, ale i obóz zdrady i zaprzaństwa, a nawet niektórzy biskupi. I frekwencja rzeczywiście była – chyba najwyższa od 1989 roku – ale nie przełożyła się ona na stan posiadania obozu rządowego w Sejmie. sFjgW. Trzy plagi trapią nasz nieszczęśliwy kraj. Pierwsza, to oczywiście zbrodniczy koronawirus. To wprawdzie bardzo poważna plaga, ale pewną ulgę przynosi nam świadomość, że jest nią dotknięty nie tylko nasz nieszczęśliwy kraj, ale wszystkie inne też. W kręgach prorządowych największą ulgę przynosi świadomość, że zbrodniczy koronawirus atakuje również Rosję – co trochę łagodzi nasz stosunek do niego, bo wiadomo, że to, co szkodzi Rosji, nie może być absolutnie złe. Ciekawa rzecz, że o ile dotychczas taki pogląd był popularny wyłącznie w obozie „dobrej zmiany”, to teraz zaczyna skłaniać się ku niemu również obóz zdrady i zaprzaństwa. Na początek na nieubłaganym antyrosyjskim stanowisku stanął Donald Tusk, w którym szczególnie upodobała sobie Nasza Złota Pani, zarzucając Naczelnikowi Państwa, że realizuje „scenariusz Putina”. Taka zasadnicza zmiana nastawienia do Rosji nasuwa podejrzenia, że Donaldu Tusku musiała to doradzić Nasza Złota Pani, która już od dłuższego czasu pilotuje jego karierę na brukselskich salonach i prawdopodobnie będzie wspierała jego kandydaturę w wyborach prezydenckich w naszym bantustanie w roku 2025. No dobrze – ale dlaczego Nasza Złota Pani mogła Donaldu Tusku coś takiego zasugerować? Tego oczywiście nie wiem, bo w odróżnieniu od Donalda Tuska, Nasza Złota Pani mi się nie zwierza, ale pewne światło na tę sprawę rzuca niedawna oferta niemiecko-amerykańskiego sojuszu, z którą niedawno wystąpiła niemiecka ministerka obrony. Na Donalda Trumpa to by chyba specjalnie nie podziałało, a zresztą wydaje się, że to już jego los ultimos podrigos na stanowisku prezydenta USA, natomiast Joe Biden – aaa, to co innego. Jak w „Portretach imion” pisała Kazimiera Iłłakowiczówna - „można zeń wszystko zrobić i w każdą formę ulepić” tym bardziej, że jego zastępczynią będzie pani Kamala Harris, która nie tylko „ostro skręciła w lewo” , ale w dodatku ma męża z pierwszorzędnymi korzeniami – takimi samymi, jakie ma pan Antoni Blinken, nastręczony Joemu Bidenowi na stanowisko sekretarza stanu. Obawiam się tedy, że jak tylko Biden obejmie władzę („gdy tylko w Polsce obejmę władzę, szereg surowych ustaw wprowadzę; za krowobójstwo, za świniobicie, będę odbierał mienie i życie” - przechwalał się Gnom Tarasowi podczas nieśmiertelnej „Rozmowy w kartoflarni”) to pan Blinken puści nas wszystkich z torbami na podstawie ustawy 447. Siekiera bowiem już jest do pnia przyłożona i tylko czekamy na przysięstwo Joe Bidena, które – jak wiadomo – ma nastąpić w styczniu. Ponieważ na tym etapie, w odróżnieniu od etapu poprzedniego, kiedy to Niemcami rządził wybitny przywódca socjalistyczny Adolf Hitler, żydowska polityka historyczna, jest zsynchronizowana z polityką historyczną niemiecką, no to nic dziwnego, że i Donald Tusk może zmienić poglądy. Wprawdzie Izrael deklaruje, że zbawienną szczepionkę przeciwko zbrodniczemu koronawirusowi kupi właśnie w Rosji, ale być może tylko po to, by wtrynić ją potem komu innemu, na przykład – naszemu bantustanowi, który przecież bezcennemu Izraelowi nie potrafi odmówić niczego. Jeśli tedy Nasza Złota Pani zgodzi się kupować amerykański gaz zamiast rosyjskiego, to będzie to nieomylny znak, że strategiczne partnerstwo zmienia wektory, a w tej sytuacji tylko patrzeć, jak Donald Tusk, a za nim cały obóz zdrady i zaprzaństwa, przejdzie na jasną stronę Mocy. Dlatego właśnie na reprezentanta interesów złego ruskiego czekisty Putina wyrasta powoli Konfederacja, która w dodatku bluźni przeciwko maseczkom i szczepieniom. Tymczasem szczepienia, podobnie jak maseczki, w miarę rozwoju epidemii, stały się nie tyle środkiem terapeutycznym, co wyznacznikiem postawy obywatelskiej, stanowiąc coś w rodzaju certyfikatu przyzwoitości. Dlatego też pan minister Niedzielski zapowiada, że obowiązek noszenia maseczek może być utrzymany nawet po zakończeniu epidemii, dzięki czemu ABW, bez konieczności zaglądania we wstydliwe zakątki, będzie od razu wiedziała, z kim ma sprawę. Zresztą z epidemią nigdy nic pewnego, bo właśnie WHO podała, że czeka nas trzecia fala, co wskazuje na to, że oprócz sprzedaży szczepionek, mają być pod tym pretekstem zrealizowane jeszcze inne, ważne interesy. Tymczasem jak grom z jasnego nieba uderzyła w nasz bantustan kolejna plaga. Oto obóz „dobrej zmiany”, który do tej pory, podobnie zresztą jak obóz zdrady i zaprzaństwa, stał na nieubłaganym gruncie obecności Polski w Unii Europejskiej, do spółki z Węgrami, zapowiedział zawetowanie budżetu UE na lata 2021-2017 z powodu decyzji o powiązaniu wysokości subwencji z oceną praworządności w każdym bantustanie. Kto tę praworządność miałby oceniać i według jakich kryteriów – tego na razie nie wiadomo, więc minister Ziobro zastosował premierowi Morawieckiemu poważną, patriotyczną zastawkę, że „nie będzie Niemiec pluł nam w twarz”. W tej sytuacji panu premierowi nie pozostawało nic innego, jak zapomnieć o tym, że w lipcu swoją zgodę na takie powiązanie potraktował jako sukces i wrócić na łono patriotyzmu. Spotkała go za to fala krytyki ze strony obozu zdrady i zaprzaństwa, że działa „na szkodę Polski i Polaków”, ale być może po grudniowej turze negocjacji wszystko zakończy się wesołym oberkiem, bo Wielce Czcigodna Joanna Lichocka od paluszka stanowczo oświadczyła, że obóz dobrej zmiany nadal stoi na nieubłaganym gruncie uczestnictwa Polski w Unii. Tymczasem, jakby tego było mało, przez nasz nieszczęśliwy kraj przewala się „rewolucja macic” . Wykazuje ona co prawda objawy uwiądu, ale najaktywniejsze aktywistki zapowiadają, że będą się tak awanturowały aż do Sylwestra. Potem plan jest taki, że rząd ma się podać do dymisji, a władzę ma przejąć „rząd fachowców” , którzy będą ją trzymali dopóty, dopóki – jak to precyzyjnie określiła pani Marta Lempart – będą „zapierdalać”. Pojawiły się w związku z tym fałszywe pogłoski, że pani Marta Lempart, to Włodzimierz Czarzasty w peruce, ale nie ma w nich ani słowa prawdy, bo wystarczy spojrzeć, by przekonać się, że pan marszałek Czarzasty jest przystojniejszy. Co się stanie, jeśli do Sylwestra rząd „dobrej zmiany” jednak nie ustąpi – tego jeszcze nikt nie wie. Krążą tedy kolejne fałszywe pogłoski, że aktywistki „Strajku Kobiet” pozarażają się wtedy syfilisem, a potem zainfekują polityków z obydwu obozów, robiąc w ten sposób miejsce dla „rządu fachowców” - i że to jest właśnie ta „trzecia fala”, którą zapowiada Światowa Organizacja Zdrowia. Tak czy owak, przyszłość rysuje się zagadkowo, więc pewnie dlatego w łonie rządu „dobrej zmiany” pojawił się pomysł, by władza uzyskała dostęp do kont bankowych obywateli. Dotychczas dostępu do nich broni – dziurawa, bo dziurawa – ale jednak tajemnica bankowa. Z nią jest niestety tak, jak za komuny z tajemnicą korespondencji. W latach 70-tych funkcjonariusz SB podczas przesłuchania objaśniał mi jej szkodliwość. - Jeżeli autor listu nie pisze nic przeciwko socjalizmowi – wywodził - to żadna tajemnica nie jest mu potrzebna. A jak pisze, to tym bardziej nie jest potrzebna. Stanisław Michalkiewicz 29 października 2020 r. Stały komentarz Stanisława Michalkiewicza ukazuje się w każdym numerze tygodnika „Goniec” (Toronto, Kanada). Minęło dopiero 10 dni od wyborów do Sejmu i Senatu w Polsce. Jak wiadomo, wszyscy je wygrali, a zwłaszcza obóz dobrej zmiany, podczas gdy obóz zdrady i zaprzaństwa oczywiście też wygrał, ale niekoniecznie. To zresztą nieważne, bo jeszcze nie opadł kurz, jaki podczas kampanii wyborczej podnosili funkcjonariusze niezależnych stacji telewizyjnych obydwu, a właściwie – wszystkich trzech obrządków – a tu okazało się, że nikt nie jest do końca zadowolony z wyniku. Świadczą o tym protesty wyborcze. Prawo i Sprawiedliwość złożyło do Sądu Najwyższego wniosek o ponowne przeliczenie głosów w wyborach do Senatu w trzech okręgach, bo PiS-owi akurat zabrakło tych trzech głosów, by mogło odzyskać większość w Senacie. Od razu widać, ile racji miał wybitny klasyk demokracji Józef Stalin twierdząc, że ważniejsze od tego, kto głosuje, jest to, kto liczy głosy. W związku z tym gwałtownie zaprotestował wybrany na senatora pan Michał Kamiński, że to byłby „koniec demokracji”. Najwyraźniej jeden z tych wątpliwych okręgów to ten, w którym on został wybrany, więc gdyby niezawisły Sąd Najwyższy nakazał ponowne przeliczenie głosów, to nie jest wykluczone, że demokracja mogłaby się dla niego zakończyć, zanim się jeszcze zaczęła. Czy jednak niezawisły Sąd Najwyższy zaakceptuje wniosek PiS-? Tego jeszcze nie wiemy, ale może go odrzuci – z czego Naczelnik Państwa wcale nie musi być niezadowolony. Rzecz w tym, że pojawiły się fałszywe pogłoski, jakoby minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro próbował wykorzystać okoliczność, iż rząd „dobrej zmiany” dysponuje w Sejmie nadwyżką zaledwie 4 posłów ponad większość bezwzględną, więc gdyby tak któryś się przeziębił, a inny znów się nadąsał, to losy całej demokracji zawisłyby na włosku. W tej sytuacji liczy się każdy prosty poseł, a warto pamiętać, że obóz „dobrej zmiany” jest koalicją co najmniej trzech partii, z których jedną, to znaczy – Solidarną Polską – kieruje właśnie Zbigniew Ziobro. Już raz się zbisurmanił, a chociaż nie przyniosło mu to sukcesu i przed objęciem stanowiska ministra i generalnego prokuratora został trochę przez Naczelnika Państwa przeczołgany, to przecież może wykorzystać każdą sposobność do powiększenia nie tylko zakresu swojej władzy, ale i do zdobycia nowych frumentariów dla umożliwienia swoim zwolennikom umoczenia ust w melasie, żeby nadal go kochali i nadal mu, to znaczy – Polsce oczywiście – służyli. Tak głoszą fałszywe pogłoski, które oczywiście zostały niezwłocznie i energicznie zdementowane. Nie jest tedy wykluczone, że wniosek do niezawisłego Sądu Najwyższego może mieć też drugie dno – bo jeśli Sąd najwyższy wniosek odrzuci, to z pewnością nie przysporzy to ministrowi sprawiedliwości chwały, a wtedy stanie się w rękach Naczelnika Państwa trochę bardziej plastyczny. Ta plastyczność może jeszcze wzrosnąć, gdyby się okazało, że Europejski Trybunał Sprawiedliwości, do którego niemiecki owczarek z Komisji Europejskiej, czyli Franciszek Timmermans złożył na Polskę skargę w sprawie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa i w sprawie Izby Dyscyplinarnej dla sędziów Sądzie Najwyższym, nakaże te ustawy uchylić. Ponieważ są one jeśli nawet nie autorstwa Zbigniewa Ziobry to z pewnością powstały z jego inspiracji, to może to pogorszyć jego polityczną pozycję, co przewidział jeszcze w XVIII wieku pozbawiony złudzeń ksiądz biskup Ignacy Krasicki: „Kogut winien, więc na niego. On sprawcą wszystkiego złego! On źle poradził, on grad sprowadził on czas oziębił, on zasiew zgnębił” - i tak dalej. Taka krytyka każdego może zdyscyplinować, o czym świadczy postępowanie starszego pana Stempowskiego, właściciela majątku Szeputyńce na Podolu. Zgodnie z filosemicką tradycją tej rodziny miał w swoim majątku ekonoma Żyda. Ilekroć coś w polu, albo na folwarku nie wyszło, wzywał go do kancelarii i surowym głosem mówił: „niech będzie pochwalony Jezus Chrystus”, na co skruszony ekonom zdejmował czapkę i mówił: „nu, niech będzie!” Znacznie gorzej wygląda sytuacja w obozie zdrady i zaprzaństwa, gdzie objawy dintojry wyszły na zewnątrz. Obserwatorzy powiadają, że Grzegorz Schetyna jest zwalczany przez tak zwanych „młodych” to znaczy Wielce Czcigodnego posła Dupkę, czy jakoś tak oraz wybranego do Senatu byłego posła Łajzę. Z jednym i drugim może by sobie jakoś poradził, gdyby nie okoliczność, że – jak sam się pożalił w telewizji – że za kulisami tej operacji stoi Donald Tusk, który zamierza nie tylko wysadzić go z siodła, ale i strącić w ciemności zewnętrzne, skąd dobiega płacz i zgrzytanie zębów. Wprawdzie inne niezależne media donoszą, że Donaldu Tusku oferowane jest i to „na sto procent” stanowisko przewodniczącego Europejskiej Partii Ludowej, ale nie ulega wątpliwości ( „nie ulega wątpliwości, jak mawiała stara niania”), że od tego – oczywiście niewątpliwie – prestiżowego stanowiska, jeszcze bardziej prestiżowe byłoby stanowisko prezydenta naszego bantustanu i wcale nie jest wykluczone, że Nasza Złota Pani, która w Donaldu Tusku wyraźnie sobie upodobała, przeznaczyła go do takich właśnie wyższych rzeczy – żeby w przyszłym roku wjechał do Pałacu Prezydenckiego na białym koniu, niczym – jak głosi legenda - generał Bolesław Wieniawa-Dłogoszowski do „Adrii” . Przy takiej kombinacji („taka, panie kombinacja” - jak mawiał Antoni Lange), Grzegorz Schetyna potrzebny jest, niczym psu piąta noga, bo po pierwsze – żadnych wyborów prezydenckich by nie wygrał nawet z panem prezydentem Andrzejem Dudą, podczas gdy Donald Tusk może tego dokonać zwłaszcza, gdy objawią się skutki amerykańskiej ustawy nr 447 JUST – i w ten sposób Niemcy odzyskają w Polsce przynajmniej część utraconych przed czterema laty wpływów, które próbowały odzyskać w grudniu 2016 roku inicjując w Warszawie tak zwany „ciamajdan” . Jeśli operację tę powierzono do wykonania Grzegorzowi Schetynie – a chyba tak właśnie było - to nie da się ukryć, że chwały mu ona nie przynosi, bo szczerze mówiąc, została spartolona. W tej sytuacji trudno dziwić się „młodym”, że orientują się na Donalda Tuska, który z pewnością potrafi ich wynagrodzić jeśli nie w takiej, to innej formie, w zależności od tego, czy sam będzie miał fart, czy nie. Na razie jednak również obóz zdrady i zaprzaństwa skierował do niezawisłego Sądu Najwyższego swoje protesty wyborcze, domagając się ponownego przeliczenia głosów w trzech okręgach: jeleniogórskim, łomżyńskim i pabianickim, poruszając przy okazji niebo i ziemię, to znaczy – OBWE, Radę Europy i Komisję Wenecką, a także – panią pierwszą prezes Małgorzatę Gersdorf, której – jak pamiętamy – w swoim czasie uderzały do głowy gersdorfiny tak, że nie wiedziała, czy jest pierwszym prezesem, czy może nie. Teraz z pewnością stanie na wysokości zadania i jestem pewien, ze nie zależny Sąd Najwyższy dostanie instrukcje, czyje protesty uwzględnić, a czyich nie, żeby nasza młoda demokracja aby na tym nie ucierpiała. Bo nie ma nic gorszego, jak obserwować, jak demokracja cierpi. To może być jeszcze gorsze od widoku pękającego człowieka, o czym w piosence o Makarym śpiewał Maciej Zembaty: „Musiał pęknąć jakoś w pół ci, bo się rozszedł zapach żółci i swąd siarki piekielny. Oj wielka to jest męka widzieć, jako człek pęka...”. A cóż dopiero demokracja! Stanisław Michalkiewicz 27 października 2019 r. Stały komentarz Stanisława Michalkiewicza ukazuje się w każdym numerze tygodnika „Goniec” (Toronto, Kanada). Twój serwer korzysta z PHP w wersji lecz WordPress wymaga co najmniej wersji Przykłady Odmieniaj Ale za wasze zaprzaństwo, kłamstwo, wasze szukanie wygody będziecie ukarani; dniem kary zaś będzie dzień wojny. Wyrozumiałość sprzyja tylko kolejnym zaprzaństwom. Literature Może dochodzą tu do głosu jakieś kompleksy, winy, zaprzaństwa, zdrady? Literature Nie sąż także zginionymi ci, którzy chodzą po nizinach samolubstwa, zaprzaństwa, rozkoszy ciała i nędzy ducha? PELCRA PolRus Potrzebujesz ich, żeby płomienie twojego zaprzaństwa ogrzewały cię w przekonaniu o własnej słuszności! Literature Ale reszta... wydaje się zupełnie niewiarygodna, nawet mnie, co nieraz już widziałem zdradę i zaprzaństwo! Literature Oświadcza również: „Gdybyśmy się spodziewali królestwa ludzkiego, uciekalibyśmy się do zaprzaństwa, by życie ocalić”. jw2019 Miłość i przyjaźń są tym, w imię czego trzeba znosić zdradę i zaprzaństwo. Literature Mamaw brzydziła się nielojalnością, a nie było gorszego zaprzaństwa niż zdrada klasy. Literature Wyraźnie widzicie, że udadzą zaprzaństwo, aby uratować życie. Literature Z górnej, lotnej jego młodości pozostało mu tyle, że podłości i zaprzaństwa nie popełnił, a w pracy, choć poziomej i ciasnej, pogrążył się z surowością mnicha i zapalczywością taką, z jaką rozbitek chwyta i ściska jedyną deskę ze strzaskanego statku pozostałą. PELCRA PolRus W tej chwili nie mówię nawet o twych dawnych występkach, zdradach i zaprzaństwach, które ci wybaczyłem. Literature Chodzi bowiem o zdradę fantazjowania na rzecz dobrze uziemionego realizmu, o zaprzaństwo w empirii, o herezję w nauce. Literature Tag Archives: Oboz zdrady i zaprzaństwa Michalkiewicz o nowelizacji ustawy o IPN: Obóz gorliwych patriotów połączył się z obozem zdrady i zaprzaństwa Aktualizacja: 2018-06-27 11:20 am Ze Stanisławem Michalkiewiczem o nowelizacji ustawy o IPN i jej skutkach rozmawia Tomasz Sommer – Co się zdarzyło dzisiaj w sejmie – Pan Premier znowelizował nowelizację … Continue reading → June 28, 2018 · Leave a comment Search for: Archives Archives Blog Stats 1,873,007 hits Home About Poland is beautiful August 2022 M T W T F S S 1234567 891011121314 15161718192021 22232425262728 293031 « Jul Opinie wyrażane w tekstach lub komentarzach pod artykułami publikowanymi na łamach JUSTICE4POLAND są własnością autorów i niekoniecznie odpowiadają opiniom wyrażanym przez nasza Redakcje . Follow on All information, data, and material contained, presented, or provided on is for educational purposes only. It is not to be construed or intended as providing medical or legal advice. Any views expressed here-in are not necessarily those held by ENOUGH LIES – DOSYĆ KŁAMSTW Walczmy z przejawami antypolonizmu Translate Blogs I FollowRangitikei Environmental Health WatchWOLNI SŁOWIANIETarig Anter on Protect & Reinvent DemocracyxebolaWirtualna Polonia BIS im. Włodka KulińskiegoAdNovumTajne Archiwum Watykańskie, czyli Wielka Pobudka SłowianM-forum Shift 101WIERNI POLSCE Media PodlasiaSKRiBHWarszawska o historię i

obóz zdrady i zaprzaństwa